Kryzys pod kontrolą
11 maja 2012Ćwiczenia rozpoczęły się w czwartek rano, kiedy została przeprowadzona Akcja Kurierska Urzędu Miasta Płocka.
Dzisiejsza część ćwiczeń rozpoczęła się o godz. 9 od przekazania zadań operacyjnych. O godz. 10 rozpoczęło się ćwiczenie praktyczne, czyli zapoznanie z sytuacją ogólną oraz scenariuszem ćwiczenia.
Natępnie o g. 11 na Bulwarze nad Wisłą odbył się pierwszy z dwóch epizodów praktycznych. Statek wycieczkowy „Rusałka” z 70 pasażerami na pokładzie uderzył w przęsło starego mostu na Wiśle. W wyniku zderzenia doszło do uszkodzenia jego kadłuba oraz wybuchu pożaru na pokładzie. 20 osób doznało ogólnych obrażeń, a pięć ciężkich.
Pasażerowie, których grali ratownicy WOPR Płock, w popłochu skakali do wody. Z uszkodzonego statku do rzeki zaczęło wyciekać paliwo. Miastu groziła katastrofa ekologiczna. Plama ropy poruszała się po powierzchni wody w dół rzeki. Do akacji ruszyły służby ratownicze. Pierwsi na brzegu Wisły pojawili się strażacy, którzy zwodowali na rzekę ponton i łódkę. Natepnie pojawiły się dwie karetki pogotowia ratunkowego.
Po kilku minutach przypłynęli ratownicy WOPR oraz Policja. Z wody służby podjęły rannych. Jeden z nich, w stanie ciężkim, został odwieziony na OIOM. Pozostali pasażerowi byli podejmowani ze statku. W pierwszej kolejności ewakuowani byli ranni z zagrożeniem życia. W tym czasie Straż Pożarna rozłożyła zaporę na wodzie, która zapobiegła rozprzestrzenianiu się plamy ropy. Szczęśliwie wszystkich pasażerów statku udało się ewkuować, a plama ropy na Wiśle została opanowana.
Gdy na Wiśle cały czas trwała akcja ratunkowa, do Urzędu Miasta Płocka zadzwonił człowiek, który poinformował, że w ratuszu został podłożony ładunek wybuchowy. Sekretarz Miasta o godz. 13 ogłosił natychmiastową ewakuację pracowników i klientów urzędu. Do budynku wkroczył oddział specjalny płockiej policji. Przedpole ratusza sprawdzał policjant ze specjalnie przeszklonym psem przewodnikiem.
W trakcie działań grupy poszukiwawczej o g. 13.21 doszło do wybuchu bomby. Pożar spowodowany eksplozją odciął drogę ewakuacji trzem ratownikom na drugim piętrze oraz dwóm w wieży zegarowej. Do akcji przystapiły 3 wozy bojowe z podnośnikami. Uwięzieni ratownicy zostali ewakuowani z płonących pomieszczeń za pomocą o zasięgu 25 metrów.
Najbardziej poszkodowanego (obszerne poparzenia) pacjenta przetransportowano do Szpitala Wojewódzkiego w Płocku. Z podnośników PSP ugasiła pożar, który z pomieszczeń biurowych przeniósł się na dach ratusza. Ostatnią częścią ćwiczeń był pokaz grupy ratowników wysokościowych z PKN Orlen którzy, ewkuowali się z wieży zegrowej ratusza na Stary Rynek.
Ćwiczenia zostały zrealizowane zgodnie z planem. Jednak najlepsze są te, podczas których nie wszystko się udało, bo dają wnioski, co trzeba poprawić – powiedzial podczas podsumowania Krzysztof Frączkowski Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej.
Chcę, żeby takie ćwiczenia odbywały się częściej także w innych miastach Mazowsza. Jestem za tym, żeby jak najwięcej ćwiczyć. - powiedział gośc ćwiczeń, Krzysztof Dąbrowski dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie.
Ostatnie słowo podsumowania należało do prezydenta Andrzej Nowakowskiego. - Dziękuję wszystkim służbom i ich członkom za zangażowanie. Cieszę się, że ćwiczenia przebiegły bardzo sprawnie.