Pomnik z rebusami
22 czerwca 2012Jest wysoki na ponad 5 metrów, waży około 30 ton i kryje w sobie zagadki. Już za kilka tygodni na płockiej skarpie stanie pomnik Bolesława III Krzywoustego.
Monumentalne dzieło powstało w podtoruńskiej pracowni Zbigniewa Mikielewicza. Przedstawia siedzącego na wierzchowcu księcia i podążających za nim sześciu wojów. Kiedy już przybędą do Płocka, staną na skarpie, przy ulicy Piekarskiej, w okolicy fary. Twarzami mają być zwróceni w stronę północno-zachodnią.
Surowiec, z którego pomnik powstał, to jasny piaskowiec drobnoziarnisty luna. Kamień sprowadzono z Hiszpanii. Nie lada wyzwaniem okazało się znalezienie tak dużych, jednolitych kolorystycznie bloków. W sumie ważyły aż 70 ton. Ciężar gotowego pomnika to o około 40 ton mniej. Wysokość większości figur waha się od 2,1 do 2,5 metra. Jedna z nich, przedstawiająca woja niosącego sztandar, mierzy 3,5 metra. Prawie tak samo wysoka jest figura samego księcia siedzącego na wierzchowcu. Dodatkowo, rzeźby staną na wysokim na dwa metry cokole.
Prace nad pomnikiem, łącznie z tworzeniem makiety i modeli, trwały około roku. – Cały czas sięgałem do źródeł historycznych – opowiada rzeźbiarz. - Bolesław Krzywousty to jedna z najciekawszych i najbarwniejszych postaci w naszej historii. Z księciem bardzo liczono się w Europie a nawet się go bano. Poza tym był bardzo dobrym politykiem i wiąże się z nim wiele ciekawych historii. Bardzo interesującymi postaciami byli również jego wojowie. Każdy z nich, przynajmniej według źródeł, był wielką indywidualnością.
Surowiec, z którego pomnik powstał, to jasny piaskowiec drobnoziarnisty luna. Kamień sprowadzono z Hiszpanii. Nie lada wyzwaniem okazało się znalezienie tak dużych, jednolitych kolorystycznie bloków. W sumie ważyły aż 70 ton. Ciężar gotowego pomnika to o około 40 ton mniej. Wysokość większości figur waha się od 2,1 do 2,5 metra. Jedna z nich, przedstawiająca woja niosącego sztandar, mierzy 3,5 metra. Prawie tak samo wysoka jest figura samego księcia siedzącego na wierzchowcu. Dodatkowo, rzeźby staną na wysokim na dwa metry cokole.
Prace nad pomnikiem, łącznie z tworzeniem makiety i modeli, trwały około roku. – Cały czas sięgałem do źródeł historycznych – opowiada rzeźbiarz. - Bolesław Krzywousty to jedna z najciekawszych i najbarwniejszych postaci w naszej historii. Z księciem bardzo liczono się w Europie a nawet się go bano. Poza tym był bardzo dobrym politykiem i wiąże się z nim wiele ciekawych historii. Bardzo interesującymi postaciami byli również jego wojowie. Każdy z nich, przynajmniej według źródeł, był wielką indywidualnością.
Poszczególne postacie mają tworzyć jedną, wieloelementową rzeźbę. – Wbrew pozorom, ogromne znaczenie mają też wolne przestrzenie pomiędzy figurami – dodaje twórca pomnika. – Po dokładnym, może nawet wielokrotnym obejrzeniu, widz będzie mógł z nich wyczytać coś, czego nie widać od razu, na pierwszy rzut oka. To taka forma rebusów. Zachęcam do przychodzenia, uważnego oglądania i rozsupływania zagadek.
Elementy pomnika stoją na razie w pracowni rzeźbiarza. Przedstawiciele Urzędu Miasta dokonali już odbioru artystycznego. W Płocku dzieło będzie można podziwiać za kilka tygodni. – Boki cokołu mają być jeszcze obłożone granitowymi płytami a to wymaga czasu i precyzji – mówi Zbigniew Mikielewicz. – Mam nadzieję, że w ciągu miesiąca zacznie się montaż rzeźby.