Powitanie księcia
28 września 2012„Bogurodzicą” i „Pieśnią wojów” płocczanie powitali w mieście księcia Bolesława Krzywoustego. Wódz razem z drużyną zatrzymali się na placu obok fary. I pozostaną tam na lata.
Ich postacie, wykute w piaskowcu, tworzą monumentalny pomnik. Odsłonięcie odbyło się w piątek w samo południe.
- Każda miejscowość ma swoją historię i swoich bohaterów, którzy tę historię tworzą – mówił podczas uroczystości prezydent Płocka Andrzej Nowakowski. – Świadczą oni o tożsamości i wielkości miasta. Taką wyjątkową osobą, która zbudowała wielkość naszego stołecznego, książęcego miasta był Bolesław Krzywousty. Jestem przekonany, że Płock zyskał dziś nie tylko pomnik, ale i przestrzeń, która będzie świadczyć o chlubnej przeszłości oraz symbolizować wielką przyszłość.
Marian Wilk, inicjator powstania pomnika, przewodniczący społecznego komitetu budowy przyznawał, że pomysł wystawienia w Płocku pomnika Bolesława Krzywoustego narodził się przed wieloma laty, a on po latach wzniecił tę ideę. – Bolesław Krzywousty to największy płocczanin – mówił. – Monument będzie naszym dziedzictwem narodowym, duchowym i moralnym. Przywracanie pamięci o dawnej świetności pozwoli z podniesionym czołem budować przyszłość naszej ojczyzny i całego kontynentu.
Pomnik jest wysoki na ponad 5 metrów i waży około 30 ton. Powstało w podtoruńskiej pracowni Zbigniewa Mikielewicza. Autor był obecny na odsłonięciu. – Ze źródeł historycznych wynika, że Bolesław Krzywousty więcej czasu spędzał w siodle niż na tronie książęcym – opowiadał artysta. – Dlatego przedstawiliśmy go na koniu i w towarzystwie wojów, bo książę bez drużyny nie funkcjonował.
W odsłonięciu pomnika wzięło udział wielu płocczan. Kilka szkół wydelegowało swoje poczty sztandarowe. Zebrani wysłuchali „Bogurodzicy” i „Pieśni wojów”. Uczennice IV Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Krzywoustego odczytały fragment kroniki Galla Anonima o narodzinach Bolesława Krzywoustego. Zagrał także kwartet smyczkowy z Płockiej Orkiestry Symfonicznej. Pomnik poświęcił proboszcz parafii farnej Wiesław Gutowski. Strzały na wiwat oddali przedstawiciele Płockiego Bractwa Kurkowego i Płockiej Drużyny Kuszniczej.
Wydarzenie zainspirowało też płockich poetów do napisania wierszy. Zamieszczamy je tutaj
- Każda miejscowość ma swoją historię i swoich bohaterów, którzy tę historię tworzą – mówił podczas uroczystości prezydent Płocka Andrzej Nowakowski. – Świadczą oni o tożsamości i wielkości miasta. Taką wyjątkową osobą, która zbudowała wielkość naszego stołecznego, książęcego miasta był Bolesław Krzywousty. Jestem przekonany, że Płock zyskał dziś nie tylko pomnik, ale i przestrzeń, która będzie świadczyć o chlubnej przeszłości oraz symbolizować wielką przyszłość.
Marian Wilk, inicjator powstania pomnika, przewodniczący społecznego komitetu budowy przyznawał, że pomysł wystawienia w Płocku pomnika Bolesława Krzywoustego narodził się przed wieloma laty, a on po latach wzniecił tę ideę. – Bolesław Krzywousty to największy płocczanin – mówił. – Monument będzie naszym dziedzictwem narodowym, duchowym i moralnym. Przywracanie pamięci o dawnej świetności pozwoli z podniesionym czołem budować przyszłość naszej ojczyzny i całego kontynentu.
Pomnik jest wysoki na ponad 5 metrów i waży około 30 ton. Powstało w podtoruńskiej pracowni Zbigniewa Mikielewicza. Autor był obecny na odsłonięciu. – Ze źródeł historycznych wynika, że Bolesław Krzywousty więcej czasu spędzał w siodle niż na tronie książęcym – opowiadał artysta. – Dlatego przedstawiliśmy go na koniu i w towarzystwie wojów, bo książę bez drużyny nie funkcjonował.
W odsłonięciu pomnika wzięło udział wielu płocczan. Kilka szkół wydelegowało swoje poczty sztandarowe. Zebrani wysłuchali „Bogurodzicy” i „Pieśni wojów”. Uczennice IV Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Krzywoustego odczytały fragment kroniki Galla Anonima o narodzinach Bolesława Krzywoustego. Zagrał także kwartet smyczkowy z Płockiej Orkiestry Symfonicznej. Pomnik poświęcił proboszcz parafii farnej Wiesław Gutowski. Strzały na wiwat oddali przedstawiciele Płockiego Bractwa Kurkowego i Płockiej Drużyny Kuszniczej.
Wydarzenie zainspirowało też płockich poetów do napisania wierszy. Zamieszczamy je tutaj