Muzeum Żydów Mazowieckich uroczyście otwarte
14 marca 2013Jestem dumny z tego, że to właśnie w Płocku grupa mieszkańców nie patrzyła bezczynnie jak niszczeje jeden z najpiękniejszych budynków na starówce i doprowadziła do powstania wyjątkowego miejsca – mówił prezydent Andrzej Nowakowski w czwartek podczas otwarcia Muzeum Żydów Mazowieckich w bożnicy przy Kwiatka 7.
Placówka powstała w zabytkowym budynku, który służył gminie żydowskiej jako bożnica do wybuchu drugiej wojny światowej. W czasie okupacji był siedziba judenratu, a po jej zakończeniu mieścił m.in. szwalnię.
W latach 90. gmina żydowska odzyskała opustoszały i zniszczony budynek (w 1960 roku przejął go skarb państwa) i odsprzedała go gminie Płock. Gdy przed 10 laty płoccy radni zaczęli zastanawiać się nad jego sprzedażą na wolnym rynku – powstało stowarzyszenie Synagoga Płocka, które zaproponowało urządzenie w nim Muzeum Żydów Mazowieckich. Samorząd najpierw budynek użyczył, potem odsprzedał, stowarzyszenie przygotowało projekt, zdobyło pozwolenie na budowę oraz sponsorów, zarząd województwa mazowieckiego – przyznał unijną dotację, a prezydent Płocka i radni dali gwarancję finansowego zabezpieczenia tej inwestycji.
Po zbudowaniu placówki stowarzyszenie zawarło porozumienie z Urzędem Marszałkowskim i Urzędem Miasta, na podstawie którego placówkę poprowadzi Muzeum Mazowieckie, a jej funkcjonowanie sfinansuje po połowie samorząd Płocka i województwa.
W czwartek przedsięwzięcie zakończyło się otwarciem placówki.
Gości było wielu. Wśród duchownych byli m.in. biskup płocki Piotr Libera, naczelny rabin Polski Michael Schudrich, zastępca biskupa diecezji warszawskiej oraz proboszcz parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Zgierzu i administrator parafii w Płocku ksiądz radca Marcin Undas, biskup naczelny Kościoła Starokatolickiego Mariawitów Michał Maria Ludwik Jabłoński czy proboszcz parafii prawosławnej w Płocku ks. Eliasz Tarasiewicz.
Wśród pozostałych gości nie zabrakło marszałka Mazowsza Adama Struzika, prezydenta Płocka Andrzeja Nowakowskiego, przyjechał również ambasador nadzwyczajny i pełnomocny Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner, dyrektor Biura Kultury Miasta Stołecznego Warszawy Marek Kraszewski.
- Mam nadzieję, że będzie to miejsce styku kultur, miejsce otwarte nie tylko dla tych, którzy będą szukać tu swoich korzeni – mówił marszałek Adam Struzik. - Nie otwieramy tej placówki na pokaz, nie robimy tego, bo tak wypada, ale robimy to, bo czujemy, że tak trzeba.
Prezes stowarzyszenia Synagoga Płocka Jerzy Janiak dziękował za wsparcie, szczególnie samorządowi za poręcznie finansowe przedsięwzięcia, które lada dzień przestanie być potrzebne i środki te zostaną uwolnione.
- Kiedy pierwszy raz usłyszałem o tym muzeum nie wierzyłem, że to możliwe. Dziś mogę powiedzieć, że możecie być dumni z tego miejsca – powiedział ambasador Zvi Rav-Ner.
Bardzo ciepło został na koniec powitany Jakub Guterman – płocczanin, który przyjechał w imieniu płocczan mieszkających w Izraelu. Człowiek, który wychował się kilkaset metrów od miejsca, w którym zaczęło w czwartek działać Muzeum Żydów Mazowieckich.
Od piątku każdy może zobaczyć odnowioną bożnicę – muzeum i jednocześnie miejsce spotkań kultur. Placówka będzie otwarta od wtorku do niedzieli od godz. 10 do 16, w sezonie letnim – do 17.
Hubert Woźniak
W latach 90. gmina żydowska odzyskała opustoszały i zniszczony budynek (w 1960 roku przejął go skarb państwa) i odsprzedała go gminie Płock. Gdy przed 10 laty płoccy radni zaczęli zastanawiać się nad jego sprzedażą na wolnym rynku – powstało stowarzyszenie Synagoga Płocka, które zaproponowało urządzenie w nim Muzeum Żydów Mazowieckich. Samorząd najpierw budynek użyczył, potem odsprzedał, stowarzyszenie przygotowało projekt, zdobyło pozwolenie na budowę oraz sponsorów, zarząd województwa mazowieckiego – przyznał unijną dotację, a prezydent Płocka i radni dali gwarancję finansowego zabezpieczenia tej inwestycji.
Po zbudowaniu placówki stowarzyszenie zawarło porozumienie z Urzędem Marszałkowskim i Urzędem Miasta, na podstawie którego placówkę poprowadzi Muzeum Mazowieckie, a jej funkcjonowanie sfinansuje po połowie samorząd Płocka i województwa.
W czwartek przedsięwzięcie zakończyło się otwarciem placówki.
Gości było wielu. Wśród duchownych byli m.in. biskup płocki Piotr Libera, naczelny rabin Polski Michael Schudrich, zastępca biskupa diecezji warszawskiej oraz proboszcz parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Zgierzu i administrator parafii w Płocku ksiądz radca Marcin Undas, biskup naczelny Kościoła Starokatolickiego Mariawitów Michał Maria Ludwik Jabłoński czy proboszcz parafii prawosławnej w Płocku ks. Eliasz Tarasiewicz.
Wśród pozostałych gości nie zabrakło marszałka Mazowsza Adama Struzika, prezydenta Płocka Andrzeja Nowakowskiego, przyjechał również ambasador nadzwyczajny i pełnomocny Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner, dyrektor Biura Kultury Miasta Stołecznego Warszawy Marek Kraszewski.
- Mam nadzieję, że będzie to miejsce styku kultur, miejsce otwarte nie tylko dla tych, którzy będą szukać tu swoich korzeni – mówił marszałek Adam Struzik. - Nie otwieramy tej placówki na pokaz, nie robimy tego, bo tak wypada, ale robimy to, bo czujemy, że tak trzeba.
Prezes stowarzyszenia Synagoga Płocka Jerzy Janiak dziękował za wsparcie, szczególnie samorządowi za poręcznie finansowe przedsięwzięcia, które lada dzień przestanie być potrzebne i środki te zostaną uwolnione.
- Kiedy pierwszy raz usłyszałem o tym muzeum nie wierzyłem, że to możliwe. Dziś mogę powiedzieć, że możecie być dumni z tego miejsca – powiedział ambasador Zvi Rav-Ner.
Bardzo ciepło został na koniec powitany Jakub Guterman – płocczanin, który przyjechał w imieniu płocczan mieszkających w Izraelu. Człowiek, który wychował się kilkaset metrów od miejsca, w którym zaczęło w czwartek działać Muzeum Żydów Mazowieckich.
Od piątku każdy może zobaczyć odnowioną bożnicę – muzeum i jednocześnie miejsce spotkań kultur. Placówka będzie otwarta od wtorku do niedzieli od godz. 10 do 16, w sezonie letnim – do 17.
Hubert Woźniak