Strażnicy i strażacy uratowali wydrę
26 kwietnia 2013W czwartek około godziny 17.30 do dyżurnego Straży Miejskiej zadzwoniły dzieci, z informacją, że do starej studzienki pod mostem na ul. Dobrzyńskiej wpadła wydra. Na miejsce od razu pojechał patrol.
Na miejscu zdarzenia okazało się, że wydra wpadła do studzienki głębokiej na około 4 mety, co oznacza, że długi kij z pętlą na końcu, którym strażnicy łapią psy jest zbyt krótki, aby pomóc jej wydostać się na powierzchnię. Dlatego, też strażnicy miejscy poprosili o pomoc straż pożarną, która posiada na swoim wyposażeniu drabiny.
Jeden ze strażaków wszedł po drabinie do studzienki, lekko zacisną na szyi wydry pętlę, po czym pomógł wydostać się jej na zewnątrz. W momencie wyciągania na powierzchnię wydra zachowywała się bardzo nerwowo, jednak, gdy tylko strażak poluźnił pętlę szybko zniknęła wśród pobliskich zarośli.
Jeden ze strażaków wszedł po drabinie do studzienki, lekko zacisną na szyi wydry pętlę, po czym pomógł wydostać się jej na zewnątrz. W momencie wyciągania na powierzchnię wydra zachowywała się bardzo nerwowo, jednak, gdy tylko strażak poluźnił pętlę szybko zniknęła wśród pobliskich zarośli.
źródło: Straż Miejska, op. insp. J. Głowacka, K. Kozłowski, zdjęcia: Straż Miejska