Premier Donald Tusk z wizytą w Płocku
30 listopada 2013W Miszewku Strzałkowskim oddano niedawno do użytku dwa zbiorniki, największe i najnowocześniejsze w Europie. - Roli Płocka dla bezpieczeństwa energetycznego Polski nie muszę chyba nikomu wyjaśniać - mówił premier. Podkreślał też, jak ważna dla Polski jest dywersyfikacja źródeł energii i jej magazynowanie.
W Płocku premier, na zaproszenie płocczanina Marcina Sochackiego, odwiedził jego rodzinę. W mailu wysłanym do kancelarii premiera płocczanin napisał m.in. - Dowiedziałem się, że wybiera się Pan z „gospodarska wizytą” w Polskę. Chciałem Pana serdecznie zaprosić w swoje strony.
Po spotkaniu na Podolszycach premier zawitał do magazynów Banku Żywności przy ul. Targowej. Tu czekał na niego prezydent Andrzej Nowakowski i organizatorzy przedświątecznej zbiórki produktów żywnościowych.
- To bardzo ważna i potrzebna akcja, która co roku w okresie przedświątecznym rozpala serca wielu ludzi – tych, którzy ją organizują, a także tych, którzy w sklepach przekazują zakupione przez siebie produkty – mówił premier. Dziękował wolontariuszom za zaangażowanie i podkreślał, że akcja ma wymiar ogólnopolski.
Aldona Cybulska, wiceprezes płockiego oddziału Banku Żywności poinformowała, że w tym roku w przedświąteczną zbiórkę zaangażowanych jest blisko 600 wolontariuszy, których można spotkać w sklepach w Płocku i powiecie płockim.
Z kolei Marek Kuczyński, prezes Banku Żywności w Płocku zwracał uwagę, że ludzie w sklepach bardzo chętnie wkładają produkty do koszyków wolontariuszy. Jeszcze przed świętami trafią one do potrzebujących.
Podczas krótkiej konferencji prasowej premier odniósł się też do wydarzeń na Ukrainie, gdzie policja brutalnie rozpędziła pokojową demonstrację zwolenników integracji europejskiej.
– Mam jeszcze świeżo w pamięci słowa premiera Janukowycza, który mówił, że na Ukrainie każdy kto manifestuje bez łamania prawa może czuć się bezpieczny – mówił premier i podkreślał, że wspólna praca - Polaków, Ukraińców i innych Europejczyków na rzecz zbliżania narodów na naszym kontynencie nie może być zmarnowana przez tego typu zdarzenia.
Alina Boczkowska