Minister Andrzej Halicki na płockiej skarpie
13 listopada 2014- Zaczęliśmy nie tylko wymianę alejek spacerowych na koronie skarpy, ale poszliśmy krok dalej i postanowiliśmy przeprowadzić prace nad jej umocnieniem – mówił na czwartkowej konferencji prasowej prezydent Płocka Andrzej Nowakowski
Powodem jej zwołania była wizyta w Płocku ministra administracji i cyfryzacji Andrzeja Halickiego. Prace nad umocnieniem skarpy i wymianą alejek w rejonie hotelu Starzyński prowadzone są dzięki wykorzystaniu rezerwy jego właśnie resortu na usuwanie skutków osuwisk. Ministrowi towarzyszyła posłanka na Sejm Elżbieta Gapińska.
Płock był pierwszym miastem w centrum kraju, które skorzystało z tych środków. Wcześniej po pieniądze te sięgały tylko regiony na południu Polski. Dzięki wykorzystaniu rezerwy MAC naprawiona została po powodzi z 2010 roku ul. Grabówka, a potem – brzeg Wisły w rejonie osuwiska.
Obecnie pod Hotelem Starzyński trwa umacnianie skarpy – powstają mury oporowe, zbudowany został już system kanalizacji, który wody opadowe będzie zbierał z korony skarpy i systemem kolektorów odprowadzał je na plażę nad Wisłą. Dzięki temu intensywne opady nie spowodują nowych osuwisk.
Zaczęło się także układania samych alejek, trwają prace nad układaniem instalacji elektrycznej, stawiane są elementy małej architektury.
Koszt umocnienia skarpy w rejonie Hotelu Starzyński wyniesie 6,5 mln zł, z czego trzy mln pochodzą właśnie z rezerwy MAC.
- Przyjechałem do państwa z krótkim komunikatem. Prezydent Płocka zwrócił się do mnie z wnioskiem o przyznanie kolejnych środków w wysokości 1,3 mln zł na umocnienie skarpy. Rozmawiamy właśnie na ten temat, choć sprawa wydaje się być przesądzona na korzyść miasta – tłumaczył Andrzej Halicki.
Zdaniem ministra przyznanie dodatkowych pieniędzy oznaczać będzie, że samorząd będzie musiał zakończyć wkrótce prace na skarpie i do końca roku dotację rozliczyć.
- Dotychczas środki z rezerwy MAC wykorzystywane były na usuwanie skutków osuwisk, ale lepiej jest je wydawać w taki sposób, by zapobiegać ich powstawaniu – przyznał Andrzej Nowakowski.
Prezydent Płocka dodał, że skarpa płocka jest monitorowana w 16 punktach. Jedno z tych miejsc wskazuje na konieczność przeprowadzenia dodatkowych prac zabezpieczających. Chodzi o rejon schodów w Jarze Kazimierza (na wysokości ul. Okrzei).
Koszt zabezpieczenia tego miejsca szacuje się na ok. 10 mln zł, choć cały czas trwa dyskusja na temat wykorzystania tego miejsca do skomunikowania korony skarpy z plażami nad Sobótką. Prac zabezpieczających i rewitalizacji wymaga także m.in. park na tzw. górkach podominikańskich (wstępny koszt jego renowacji to pięć mln zł).
hw
Płock był pierwszym miastem w centrum kraju, które skorzystało z tych środków. Wcześniej po pieniądze te sięgały tylko regiony na południu Polski. Dzięki wykorzystaniu rezerwy MAC naprawiona została po powodzi z 2010 roku ul. Grabówka, a potem – brzeg Wisły w rejonie osuwiska.
Obecnie pod Hotelem Starzyński trwa umacnianie skarpy – powstają mury oporowe, zbudowany został już system kanalizacji, który wody opadowe będzie zbierał z korony skarpy i systemem kolektorów odprowadzał je na plażę nad Wisłą. Dzięki temu intensywne opady nie spowodują nowych osuwisk.
Zaczęło się także układania samych alejek, trwają prace nad układaniem instalacji elektrycznej, stawiane są elementy małej architektury.
Koszt umocnienia skarpy w rejonie Hotelu Starzyński wyniesie 6,5 mln zł, z czego trzy mln pochodzą właśnie z rezerwy MAC.
- Przyjechałem do państwa z krótkim komunikatem. Prezydent Płocka zwrócił się do mnie z wnioskiem o przyznanie kolejnych środków w wysokości 1,3 mln zł na umocnienie skarpy. Rozmawiamy właśnie na ten temat, choć sprawa wydaje się być przesądzona na korzyść miasta – tłumaczył Andrzej Halicki.
Zdaniem ministra przyznanie dodatkowych pieniędzy oznaczać będzie, że samorząd będzie musiał zakończyć wkrótce prace na skarpie i do końca roku dotację rozliczyć.
- Dotychczas środki z rezerwy MAC wykorzystywane były na usuwanie skutków osuwisk, ale lepiej jest je wydawać w taki sposób, by zapobiegać ich powstawaniu – przyznał Andrzej Nowakowski.
Prezydent Płocka dodał, że skarpa płocka jest monitorowana w 16 punktach. Jedno z tych miejsc wskazuje na konieczność przeprowadzenia dodatkowych prac zabezpieczających. Chodzi o rejon schodów w Jarze Kazimierza (na wysokości ul. Okrzei).
Koszt zabezpieczenia tego miejsca szacuje się na ok. 10 mln zł, choć cały czas trwa dyskusja na temat wykorzystania tego miejsca do skomunikowania korony skarpy z plażami nad Sobótką. Prac zabezpieczających i rewitalizacji wymaga także m.in. park na tzw. górkach podominikańskich (wstępny koszt jego renowacji to pięć mln zł).
hw