- Aktualne wydarzenia i wiadomości z Płocka
- Aktualności
- Podsumowanie zawodów driftingowych - pytania o tor
Podsumowanie zawodów driftingowych - pytania o tor
23 czerwca 2015
Ten tor zostanie w tym tygodniu zdemontowany
Sobotnie finały odbywały się już po zmierzchu
Tylko w sobotę na stadion Wisły przyszło blisko 10 tys. osób
500 ton wylanego na boisko piłkarskie asfaltu po to, by zbudować ponad 400 metrowy tor, na którym w nocy, przy świetle reflektorów, zmierzą się najlepsi kierowcy drftingowi na świecie. Takiej atrakcji nie można było przegapić.
Kilkanaście tysięcy osób, które przyszły oglądać V i VI rundę Drift Masters Grand Prix 2015 w Płocku, było świadkami show, którego długo nie zapomną.
W miniony weekend Płock stał się prawdziwą światową stolicą driftingu. Dzięki m.in. wsparciu partnera zawodów – miasta Płocka, specjalnie na tę okazje, na stadionie Wisły wylano ponad 500 ton asfaltu. Organizatorzy zadbali, by stawili się na nim najlepsi kierowcy. Oprócz tradycyjnie już jeżdżących w DMGP czołówki polskich drifterów na torze o długości ponad 400 metrów pojawili się najlepsi kierowcy z Francji, Niemiec i Słowacji. Prawdziwą gwiazdą V i VI rundy był jednak Naoki Nakamura – żywa legenda driftingu, wielokrotny mistrz kraju, z którego wywodzi się ten sport – Japonii.
Drifting jest jedną z najszybciej rozwijających się dyscyplin sportów samochodowych na świecie. Swoją rosnącą w błyskawicznym tempie popularność zawdzięcza niezwykłej widowiskowości. Samochody prowadzone w kontrolowanym poślizgu, zderzak, w zderzak, przy prędkościach znacznie przekraczających 100 km/h robią na publiczności niezapomniane wrażenie. Widowiska dopełniają: ryk prawie 1000-konnych silników, pisk palonej gumy oraz kłęby wydobywającego się spod kół dymu. Sport staje się modny także wśród celebrytów. Wśród fanów dirftingu, którzy z całej Polski przyjechali w miniony weekend do Płocka, pojawili się m.in.: Agnieszka Włodarczyk, Weronika Marczuk, Michał Piróg i Bilguun Ariunbaatar.
Drifting to dla Płocka sport wyjątkowy. To w barwach płockiej Budmat Auto Drift Team jeżdżą jedni z najlepszych kierowców ligi – Piotr Więcek i Dawid Karkosik. To w Płocku rozgrywały się najbardziej emocjonujące pojedynki rund mistrzostw Polski w roku 2013. Tak było i tym razem. Kilkanaście tysięcy kibiców przyszło na stadion Wisły, by oglądać fascynujące pojedynki. Nie zawiedli się.
Niezwykle zacięta okazała się sobotnia rywalizacja, w której 15-latek – Adam Zalewski – pokonał w finale, prowadzącego w klasyfikacji generalnej, Piotra Więcka i po raz drugi w tym sezonie stanął na najwyższym miejscu na podium. Sobotnie zwycięstwo pozwoliło Zalewskiemu awansować na szóste miejsce w klasyfikacji generalnej. Przypomnijmy, że rewelacyjny nastolatek tryumfował także podczas III rundy, która odbyła się 30 maja br. w Poznaniu, gdzie w brawurowych pojedynkach Zalewski pokonał zarówno Piotra Więcka i Dawida Karkosika.
Na trzecim miejscu na podium w sobotę stanął Bartosz Stolarski.
Szczególnym wyzwaniem dla kierowców okazała się runda niedzielna. Deszcz spowodował, że trudny do jazdy to stał się jeszcze trudniejszy. Mistrzem precyzji okazał się tym razem Grzegorz Hypki z teamu Drift Warriors. W finale pokonał on Dawida Karkosika z Budmat Auto Drift Team. Trzecie miejsce na podium zajął Marcin Mospinek.
Po zakończeniu zmagań płocczanie zaczęli pytać o przyszłość toru zbudowanego na stadionie Wisły, o to czy może tam zostać.
Jak wyjaśniał prezydent Płocka Andrzej Nowakowski - ten tor został zbudowany tylko na czas zakończonej imprezy i jego pozostawienie w takiej formie zakłóciłoby odpływ wody. Natomiast w przyszłym roku - jeśli impreza zostanie ponownie zorganizowana - tor może być zbudowany w taki sposób, by pozostał i służył różnym dyscyplinom sportu.
opr. hw
W miniony weekend Płock stał się prawdziwą światową stolicą driftingu. Dzięki m.in. wsparciu partnera zawodów – miasta Płocka, specjalnie na tę okazje, na stadionie Wisły wylano ponad 500 ton asfaltu. Organizatorzy zadbali, by stawili się na nim najlepsi kierowcy. Oprócz tradycyjnie już jeżdżących w DMGP czołówki polskich drifterów na torze o długości ponad 400 metrów pojawili się najlepsi kierowcy z Francji, Niemiec i Słowacji. Prawdziwą gwiazdą V i VI rundy był jednak Naoki Nakamura – żywa legenda driftingu, wielokrotny mistrz kraju, z którego wywodzi się ten sport – Japonii.
Drifting jest jedną z najszybciej rozwijających się dyscyplin sportów samochodowych na świecie. Swoją rosnącą w błyskawicznym tempie popularność zawdzięcza niezwykłej widowiskowości. Samochody prowadzone w kontrolowanym poślizgu, zderzak, w zderzak, przy prędkościach znacznie przekraczających 100 km/h robią na publiczności niezapomniane wrażenie. Widowiska dopełniają: ryk prawie 1000-konnych silników, pisk palonej gumy oraz kłęby wydobywającego się spod kół dymu. Sport staje się modny także wśród celebrytów. Wśród fanów dirftingu, którzy z całej Polski przyjechali w miniony weekend do Płocka, pojawili się m.in.: Agnieszka Włodarczyk, Weronika Marczuk, Michał Piróg i Bilguun Ariunbaatar.
Drifting to dla Płocka sport wyjątkowy. To w barwach płockiej Budmat Auto Drift Team jeżdżą jedni z najlepszych kierowców ligi – Piotr Więcek i Dawid Karkosik. To w Płocku rozgrywały się najbardziej emocjonujące pojedynki rund mistrzostw Polski w roku 2013. Tak było i tym razem. Kilkanaście tysięcy kibiców przyszło na stadion Wisły, by oglądać fascynujące pojedynki. Nie zawiedli się.
Niezwykle zacięta okazała się sobotnia rywalizacja, w której 15-latek – Adam Zalewski – pokonał w finale, prowadzącego w klasyfikacji generalnej, Piotra Więcka i po raz drugi w tym sezonie stanął na najwyższym miejscu na podium. Sobotnie zwycięstwo pozwoliło Zalewskiemu awansować na szóste miejsce w klasyfikacji generalnej. Przypomnijmy, że rewelacyjny nastolatek tryumfował także podczas III rundy, która odbyła się 30 maja br. w Poznaniu, gdzie w brawurowych pojedynkach Zalewski pokonał zarówno Piotra Więcka i Dawida Karkosika.
Na trzecim miejscu na podium w sobotę stanął Bartosz Stolarski.
Szczególnym wyzwaniem dla kierowców okazała się runda niedzielna. Deszcz spowodował, że trudny do jazdy to stał się jeszcze trudniejszy. Mistrzem precyzji okazał się tym razem Grzegorz Hypki z teamu Drift Warriors. W finale pokonał on Dawida Karkosika z Budmat Auto Drift Team. Trzecie miejsce na podium zajął Marcin Mospinek.
Po zakończeniu zmagań płocczanie zaczęli pytać o przyszłość toru zbudowanego na stadionie Wisły, o to czy może tam zostać.
Jak wyjaśniał prezydent Płocka Andrzej Nowakowski - ten tor został zbudowany tylko na czas zakończonej imprezy i jego pozostawienie w takiej formie zakłóciłoby odpływ wody. Natomiast w przyszłym roku - jeśli impreza zostanie ponownie zorganizowana - tor może być zbudowany w taki sposób, by pozostał i służył różnym dyscyplinom sportu.
opr. hw