Niska emisja – wysokie straty
24 lutego 2016Zanieczyszczenie powietrza to poważny problem, z którym boryka się wiele polskich miast. Jakie negatywne skutki powoduje tzw. niska emisja, jak przeciwdziałać temu zjawisku i jakie działania może w tym zakresie podejmować samorząd rozmawiano podczas regionalnego seminarium „Ograniczenie niskiej emisji w gminach”, które odbyło się dziś w auli płockiego ratusza.
Polska, obok Bułgarii, wypada najgorzej pod względem czystości powietrza w Unii Europejskiej. Według Europejskiej Agencji Środowiska, wśród 10 miast UE z najbrudniejszym powietrzem, aż sześć znajduje się w Polsce (Kraków, Nowy Sącz, Zabrze, Gliwice, Sosnowiec, Katowice – dane na podstawie raportu z 2013 r.).
Co to jest niska emisja wyjaśniał Piotr Piątkowski z Krajowej Agencji Poszanowania Energii S.A., która była organizatorem seminarium. - To emisja produktów spalania paliw stałych, ciekłych i gazowych do atmosfery ze źródeł emisji znajdujących się na wysokości nie większej niż 40 m. Największą grupę emiterów, około 80 procent, stanowią gospodarstwa domowe, które spalają węgiel i drewno. W aż 70 proc. domów jednorodzinnych wykorzystywane są tzw. kopciuchy, czyli najbardziej prymitywne piece, w których pali się wszystko, także śmieci (np. plastikowe butelki, lakierowane drewno). Pozostałe źródła niskiej emisji to pojazdy z napędem spalinowym i małe zakłady produkcyjne.
Do powietrza dostają się m.in. dwutlenek siarki, tlenki azotu i pył zawieszony PM10 (co oznacza drobne cząsteczki krążące w powietrzu o średnicy mniejszej niż 10 mikrometrów, czyli 7 razy mniejszej od średnicy włosa) i PM 2,5 (cząsteczki o średnicy mniejszej niż 2,5 mikrometra, tj. 28 razy mniejszej od średnicy włosa). Ma to bardzo negatywny wpływ na zdrowie ludzi, środowisko naturalne, a także powoduje straty ekonomiczne.
Zanieczyszczenia pochodzące z niskiej emisji szkodzą wszystkim ludziom, ale szczególnie narażone są dzieci, osoby po 65 roku życia, kobiety w ciąży, osoby przewlekle chore, a także osoby uprawiające sport „na świeżym powietrzu”, czyli np. bieganie czy jazdę na rowerze. Udowodniono, że przyczyniają się one m.in. do występowania infekcji wirusowych i bakteryjnych, astmy, alergii, schorzeń układu nerwowego, bezpłodności i nowotworów.
Inne skutki niskiej emisji to negatywne oddziaływania na środowisko naturalne (kwaśne deszcze, dziura ozonowa, globalne ocieplenie) oraz straty ekonomiczne, m.in. wynikające z niszczenie dóbr materialnych – budynków, obiektów infrastrukturalnych, urządzeń i maszyn.
W jaki sposób można ograniczyć niską emisję? Prelegenci wskazywali, że działania powinny polegać na zastosowaniu lepszych paliw, lepszych urządzeń do spalania, na termomodernizacji obiektów, a także zwiększeniu efektywności energetycznej.
Maja Syska-Żelechowska, dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta Płocka podkreślała, że Płock podejmuje różne działania zmierzające do ograniczenia w mieście niskiej emisji. – W ubiegłym roku przystąpiliśmy do programu KAWKA, dofinansowywanego z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie. Dzięki niemu likwidujemy piece węglowe, głównie w zabudowie jednorodzinnej. W 2015 r. zlikwidowanych zostało 37 palenisk węglowych, w tym roku planujemy wymianę ponad 100 pieców – wyjaśniała dyrektor.
Na zachodzie Europy z niską emisją już sobie poradzili. U nas to ciągle palący problem. Zapraszamy do zapoznania się z opracowaniem „Niska emisja –główna przyczyna zanieczyszczenia powietrza w Polsce”.
Alina Boczkowska