- Aktualne wydarzenia i wiadomości z Płocka
- Aktualności
- Mieli Polskę w sercu i odwagę, by stanąć wobec bolszewickiej nawały
Mieli Polskę w sercu i odwagę, by stanąć wobec bolszewickiej nawały
18 sierpnia 2017
Prezydent Andrzej Nowakowski i przewodniczący Rady Miasta Płocka Artur Jaroszewski składają kwiaty w imieniu społeczności miasta
Państwo Justyna i Rodolph de Bure
ks. Stefan Cegłowski i imam Zbigniew Żuk
Podczas rejsu pamięci marynarzy Flotylli Wiślanej
Podczas rejsu pamięci marynarzy Flotylli Wiślanej
Spotykamy się tu, by oddać hołd ludziom, którzy mając Polskę w swoim sercu, przed 97 laty stanęli do obrony Płocka. Wielu z nich zapłaciło najwyższą cenę, o czym przypominają białe krzyże na tej nekropolii. Ofiara ich krwi, cierpienia i śmierci nie była daremna – mówił prezydent Andrzej Nowakowski podczas uroczystości patriotycznych na cmentarzu garnizonowym.
W obchodach uczestniczyli m.in. przedstawiciele władz samorządowych miasta, powiatu płockiego i województwa mazowieckiego, służb mundurowych, harcerze ZHP i ZHR, kombatanci i reprezentanci szkół.
Obecni byli też przedstawiciele rodzin bohaterskich obrońców Płocka, m.in. Grażyna Mościcka-Nowak, córka mjr. Janusza Mościckiego, który w sierpniu 1920 roku bronił przyczółka mostowego w Płocku, a także Justyna i Rodolph de Bure, których bliski – kpt. inż. Albert de Bure, przygotował plan fortyfikacji miasta i rozpoczął kopanie rowów oraz wykonywanie innych zapór na przedpolu Płocka, i był osobiście zaangażowany w obronę przeprawy mostowej.
W intencji poległych żołnierzy i cywilnych obrońców miasta modlitwę odmówili rzymskokatolicki duchowny, kapelan płockich kombatantów ks. Stefan Cegłowski oraz imam muzułmański Zbigniew Żuk. Ten ostatni wspomniał o swoim krewnym, Bolesławie Żuku, który zaciągnął się do uformowanego w styczniu 1919 roku Pułku Jazdy Tatarskiej im. Mustafy Achmatowicza i poległ w lipcu tego samego roku. Warto podkreślić, że wśród obrońców Płocka byli ludzie różnych wyznań i narodowości, którzy wspólnie stanęli do walki z bolszewickim najeźdźcą.
Podczas uroczystości przemawiał też przedstawiciel rodziny kpt. inż. Alberta de Bure – Rodolph de Bure (a wygłoszone po francusku wystąpienie tłumaczyła jego żona, Justyna de Bure), który powiedział m.in.: - Dzięki kilkuletniej pracy i poszukiwaniom ze strony Guillemette de Bure (wnuczki kapitana – przypis red.), dr. Grzegorza Gołębiewskiego z Towarzystwa Naukowego Płockiego i miasta Płocka, historia i losy mojego przodka oraz mieszkańców Płocka z 1920 roku ujrzały światło dzienne. Zachowajmy w naszej świadomości i w naszej pamięci ich brawurę, bohaterstwo, przyjaźń i braterstwo.
Prowadzący uroczystość przedstawiciel Hufca ZHP Płock im. Obrońców Płocka 1920 roku przypomniał słowa marszałka Józefa Piłsudskiego, które wypowiedział podczas dekoracji miasta Krzyżem Walecznych 10 kwietnia 1921 roku: - Za zachowanie męstwa i siły woli w ciężkich i nadzwyczajnych okolicznościach, w jakich znalazło się miasto, za męskość i waleczność.
Na cmentarzu liczne delegacje złożyły kwiaty, a wśród nich w imieniu społeczności Płocka – prezydent Andrzej Nowakowski, jego zastępca Roman Siemiątkowski, przewodniczący Rady Miasta Artur Jaroszewski i wiceprzewodniczący Rady Miasta Wojciech Hetkowski.
Na zakończenie przejmująco zabrzmiała melodia „Śpij kolego”, którą zagrał na trąbce miejski hejnalista.
Alina Boczkowska