Nie ma dzieci, są ludzie
12 marca 2018To słynne stwierdzenie Janusza Korczaka było myślą przewodnią konferencji w Orlen Arenie. Gościem honorowym spotkania był Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak.
Konferencję zorganizował płocki wydział Mazowieckiego Samorządowego Centrum Doskonalenia Nauczycieli wspólnie z Biblioteką Pedagogiczną w Płocku. Udział wzięli m.in. wychowawcy, pedagodzy oraz dyrektorzy szkół.
Rzecznik Praw Dziecka poruszył m.in. temat przemocy w szkole. - Jestem przekonany, że nie bierze się ona znikąd – mówił. – Statystyki pokazują, że jej poziom spada systematycznie od 2010 roku, kiedy wprowadzono w naszym kraju prawny zakaz bicia dzieci. Dziś na szczęście przemoc nie jest już czymś, co się bezkarnie usprawiedliwia.
Marek Michalak podkreślał także, że dorośli, wychowani w myśl zasady, że „dzieci i ryby głosu nie mają”, muszą nauczyć się rozmawiać z młodymi ludźmi, bo rzeczywistość się zmieniła.
Prezydent Płocka Andrzej Nowakowski wspomniał, że jesteśmy aktualnie w bardzo trudnym momencie, jeśli chodzi o kształcenie dzieci i młodzieży. Trwa reforma edukacji, której efekty poznamy dopiero w przyszłości.
- Tymczasem dokonuje się eksperyment na młodych ludziach – mówił. – My, dorośli, odpowiadający za kształt edukacji zderzamy się teraz z reformą, ale pamiętajmy, że w dużo większym stopniu muszą się z nią zmierzyć uczniowie. To wywołuje u nich stres i niepokój. Dlatego, podejmując decyzje, pamiętajmy o tym, aby na pierwszym miejscu zawsze stawiać dobro dzieci.
opr. mp
Rzecznik Praw Dziecka poruszył m.in. temat przemocy w szkole. - Jestem przekonany, że nie bierze się ona znikąd – mówił. – Statystyki pokazują, że jej poziom spada systematycznie od 2010 roku, kiedy wprowadzono w naszym kraju prawny zakaz bicia dzieci. Dziś na szczęście przemoc nie jest już czymś, co się bezkarnie usprawiedliwia.
Marek Michalak podkreślał także, że dorośli, wychowani w myśl zasady, że „dzieci i ryby głosu nie mają”, muszą nauczyć się rozmawiać z młodymi ludźmi, bo rzeczywistość się zmieniła.
Prezydent Płocka Andrzej Nowakowski wspomniał, że jesteśmy aktualnie w bardzo trudnym momencie, jeśli chodzi o kształcenie dzieci i młodzieży. Trwa reforma edukacji, której efekty poznamy dopiero w przyszłości.
- Tymczasem dokonuje się eksperyment na młodych ludziach – mówił. – My, dorośli, odpowiadający za kształt edukacji zderzamy się teraz z reformą, ale pamiętajmy, że w dużo większym stopniu muszą się z nią zmierzyć uczniowie. To wywołuje u nich stres i niepokój. Dlatego, podejmując decyzje, pamiętajmy o tym, aby na pierwszym miejscu zawsze stawiać dobro dzieci.
opr. mp