Oby tak dalej…
06 lutego 2012Od pierwszych minut meczu przewagę uzyskali płoccy szczypiorniści, którzy w czwartej minucie prowadzili trzema punktami. Kolejne minuty pokazały precyzyjną i zespołową grę płockich zawodników. Dobra passa zaczęła się psuć po dwudziestu minutach spotkania, gdy rywale wykorzystując zamieszanie w zespole Wisły powoli odrabiali straty (10:6). Nie trwało to jednak długo – po rozmowie w czasie przerwy z trenerem gospodarze zwyciężyli pierwszą połowę 13:8.
Po przerwie na boisku sprawdził się (przywitany i zachęcany do walki przez kibiców oklaskami) nowy zawodnik reprezentacji Wisły Kenneth Olsen, który zdobył trzy bramki dla swojej drużyny (38’ pierwsza bramka w barwach Wisły).
Gra podopiecznych Larsa Walthera pogorszyła się w 47 minucie, gdy po bramce Dmitrija Afanasjewa goście zaczęli zmniejszać swoją różnicę w punktach. Ostatecznie spotkanie zakończył Zbigniew Kwiatkowski zdobywając 25 bramkę dla gospodarzy i tym samych podwyższając wygraną 25 : 21.
W bramce Orlen Wisły Płock, jak zawsze znakomicie spisywał się niezawodny Marcin Wichary.