Czy zostaniemy w I lidze
17 maja 2012Przed rozpoczęciem spotkania komentator przypomniał zebranym na trybunach kibicom o wyłączenie sportowym dopingu. Miało to oczywiście związek z ostatnimi wydarzeniami podczas ligowego meczu z Zawiszą Bydgoszcz.
Od pierwszych minut spotkania oglądaliśmy dobre, choć niewykorzystane akcje gospodarzy. Groźna akcja nastąpiła w szóstej minucie, podczas gdy Marko Radić z pustej bramki z linii bramkowej wybił piłkę na rzut rożny, powstrzymując tym samym atak Daniela Mąki z Bytomia.
Nerwowa gra gospodarzy mających na uwadze powagę meczu doprowadziła do wielu niewykorzystanych sytuacji podbramkowych. Utrudnieniem dla podopiecznych Pala Libora był również świetnie radzący sobie w bramce gości Marcin Cabaj, który z łatwością łapał piłkę skierowaną w jego stronę.
Na minutę przed końcem pierwszej połowy spotkania nastąpiło wzburzenie zarówno wśród kibiców zebranych na trybunach, jak i wśród zawodników. Powodem tego zamieszania był nieuznany przez sędziego gol dla gospodarzy.
Druga połowa należała do naszych przeciwników, którzy nie pozostawili nam żadnych złudzeń na wygraną. W przeciągu czterech minut strzelili dwie bramki, ustanawiając tym samym wynik meczu 2:0. Pierwszą bramkę strzelił Przemysław Szkatuła (69’), drugą podczas walki sam na sam z bramkarzem Przemysław Trytko (73’).
Podczas spotkania na boisku doskonale spisywał się Mosart, którego oklaskami nagrodzili wszyscy kibice zebrani na trybunach.
W trakcie meczu żółte kartki otrzymali: Wisła Płock: Łukasz Sekulski; Polonia Bytom: Martin Baran, Paweł Alancewicz oraz Kamil Białkowski.
Kolejnym rywalem Wisły będzie Warta Poznań, a mecz odbędzie się 27 maja o godz. 17.