Zwycięski MON-POL
07 stycznia 2013Razem z nowym rokiem wróciły na płockie parkiety emocje związane z koszykówką. Na pierwszy ogień w sobotnie popołudnie poszli zawodnicy męskiej drużyny MON-POLu. W XIV kolejce 3 Ligi Mężczyzn płoccy zawodnicy zmierzyli się na własnym parkiecie z drużyną AZS UW Warszawa.
W meczu nie mogli wystąpić dwaj czołowi zawodnicy MON-POLu Piotr Nowakowski i Janji Byambadori. Ale za to po bardzo długiej przerwie spowodowanej kontuzją wystąpił Miłosz Bieńkowski.
Mecz nie rozpoczął się najlepiej dla płocczan. Zawodnicy MON-POL-u byli jakby jeszcze w okresie świątecznym, rozdając raz po razie prezenty zawodnikom z Warszawy. Dodatkowo byli bardzo nieskuteczni w akcjach ofensywnych. Pierwszą część gry wygrali goście 10:15.
W drugiej kwarcie nic się nie zmieniło. To AZS kontrolował wynik i z każdą minutą powiększał swoją przewagę. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gości 27:34. Na trzecią kwartę płoccy zawodnicy wyszli niezwykle zmotywowani. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Na pierwsze prowadzenie w tym meczu, zespół MON-POL-u wyprowadził Miłosz Bieńkowski celnym rzutem wolnym w 27 minucie.
Od tego momentu górą byli już tylko płocczanie. Dobra gra w ofensywie podopiecznych Mariusza Błaszczyka pozwoliła w ciągu ostatnich 10 minut rzucić 22 punkty, przy jedynie 10 punktach gości. Ostatecznie dzięki skutecznej grze w drugiej połowie płocczanie wygrali 70:55.
Zwycięstwo jest ważne, bo pozwoliło zbliżyć się do OKK Sokół Ostrów Mazowiecka, który zaliczył porażkę z zespołem Ochota Warszawa, na jeden punkt. Kolejny mecz płocczanie rozegrają 12 stycznia w Nadarzynie z tamtejszym GLKS.
MON-POL Płock - AZS UW Warszawa 70:55 (10:13, 17:21, 21:11, 22:10)
MON-POL: Piotr Lewandowski 21, Michał Borowski 10, Miłosz Bieńkowski 10, Mariusz Czajkowski 10, Kacper Kuta 7, Tomir Enkhbaatar 5, Konrad Kowalski 4, Marcin Sulkowski 3
AZS: Marcin Chojecki 22, Maciej Pieklak 15, Sergiusz Felbur 7, Radosław Woś 6, Bartek Szczepański 4, Mateusz Zimnowodzki 1
Mecz nie rozpoczął się najlepiej dla płocczan. Zawodnicy MON-POL-u byli jakby jeszcze w okresie świątecznym, rozdając raz po razie prezenty zawodnikom z Warszawy. Dodatkowo byli bardzo nieskuteczni w akcjach ofensywnych. Pierwszą część gry wygrali goście 10:15.
W drugiej kwarcie nic się nie zmieniło. To AZS kontrolował wynik i z każdą minutą powiększał swoją przewagę. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gości 27:34. Na trzecią kwartę płoccy zawodnicy wyszli niezwykle zmotywowani. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Na pierwsze prowadzenie w tym meczu, zespół MON-POL-u wyprowadził Miłosz Bieńkowski celnym rzutem wolnym w 27 minucie.
Od tego momentu górą byli już tylko płocczanie. Dobra gra w ofensywie podopiecznych Mariusza Błaszczyka pozwoliła w ciągu ostatnich 10 minut rzucić 22 punkty, przy jedynie 10 punktach gości. Ostatecznie dzięki skutecznej grze w drugiej połowie płocczanie wygrali 70:55.
Zwycięstwo jest ważne, bo pozwoliło zbliżyć się do OKK Sokół Ostrów Mazowiecka, który zaliczył porażkę z zespołem Ochota Warszawa, na jeden punkt. Kolejny mecz płocczanie rozegrają 12 stycznia w Nadarzynie z tamtejszym GLKS.
MON-POL Płock - AZS UW Warszawa 70:55 (10:13, 17:21, 21:11, 22:10)
MON-POL: Piotr Lewandowski 21, Michał Borowski 10, Miłosz Bieńkowski 10, Mariusz Czajkowski 10, Kacper Kuta 7, Tomir Enkhbaatar 5, Konrad Kowalski 4, Marcin Sulkowski 3
AZS: Marcin Chojecki 22, Maciej Pieklak 15, Sergiusz Felbur 7, Radosław Woś 6, Bartek Szczepański 4, Mateusz Zimnowodzki 1
Żródło: MON POL Płock, opr. T. Marzec, K. Kozłowski; fot. archiwum UMP