Zwycięstwo Orlen Wisły w Puławach
21 marca 2013W ostatnim meczu fazy zasadniczej PGNiG Superligi szczypiorniści Orlen Wisły pokonali w Puławach Azoty 31:25(16:12). W niedzielę Nafciarzy czeka ostatnie spotkanie fazy grupowej Pucharu EHF w Danii, a potem przerwa na reprezentację.
Nafciarze pojechali do Puław bez mocno eksploatowanych w ostatnich tygodniach Nikoli Eklemovicia, Adama Wiśniewskiego i Michała Kubisztala, a także kontuzjowanego Petara Nenadicia. Już po meczu z Elverum Lars Walther zadecydował, że w Puławach da szanse gry zawodnikom, którzy nie grali w ostatnim czasie zbyt wiele z powodu róznych urazów.I chociaż puławianie wobec takiej a nie innej sytuacji w obozie Wisły zacierali ręce z myślą o zwycięstwie, po raz kolejny w starciu z siódemką z Płocka musieli przełknąć gorycz porażki.
Mecz co prawda rozpoczął się po myśli gospodarzy, którzy objęli prowadzenie i do 20. Minuty spotkania prowadzili 1-2 bramkami, ale dobra zmiana Marina Sego w miejsce Wichcia przy stanie 11:10 dla gospodarzy przyniosła spodziewany efekt. Chorwat odbił 10 na 11 z oddanych przez puławian rzutów, a Wiślacy wygrali ostatnią dekadę pierwszej odsłony 6:1 i schodzili do szatni prowadząc 16:12,
Po zmianie stron Nafciarze w pełni kontrolowali przebieg spotkania.Przy braku podstawowych graczy z bardzo dobrej strony pokazali się zawodnicy, którzy nie grali ostatnio zbyt wiele i trzeba przyznać, że zaprezentowali się nieźle, potwierdzając, że ich forma ma tendencję zwyżkową przed nadchodzącą decydującą fazą rozgrywek. Na słowa uznania zasłużył szczególnie Adam Twardo, który miał możliwość dłuższej gry na środku rozegrania i w ocenie duetu szkoleniowego, bardzo dobrze wywiązał się ze swej roli.
W końcówce spotkania, gdy wynik był już ustalony (55. min 23:27) , Lars Walther po raz kolejny postanowił dać możliwość gry na parkietach ekstraklasy Antoniemu Żochowskiemu, a także debiutu - Jakubowi Olszewskiemu
Mecz co prawda rozpoczął się po myśli gospodarzy, którzy objęli prowadzenie i do 20. Minuty spotkania prowadzili 1-2 bramkami, ale dobra zmiana Marina Sego w miejsce Wichcia przy stanie 11:10 dla gospodarzy przyniosła spodziewany efekt. Chorwat odbił 10 na 11 z oddanych przez puławian rzutów, a Wiślacy wygrali ostatnią dekadę pierwszej odsłony 6:1 i schodzili do szatni prowadząc 16:12,
Po zmianie stron Nafciarze w pełni kontrolowali przebieg spotkania.Przy braku podstawowych graczy z bardzo dobrej strony pokazali się zawodnicy, którzy nie grali ostatnio zbyt wiele i trzeba przyznać, że zaprezentowali się nieźle, potwierdzając, że ich forma ma tendencję zwyżkową przed nadchodzącą decydującą fazą rozgrywek. Na słowa uznania zasłużył szczególnie Adam Twardo, który miał możliwość dłuższej gry na środku rozegrania i w ocenie duetu szkoleniowego, bardzo dobrze wywiązał się ze swej roli.
W końcówce spotkania, gdy wynik był już ustalony (55. min 23:27) , Lars Walther po raz kolejny postanowił dać możliwość gry na parkietach ekstraklasy Antoniemu Żochowskiemu, a także debiutu - Jakubowi Olszewskiemu
Azoty Puławy - Orlen Wisła 25:31 (11:16)
Orlen Wisła: Wichary, Sego - Chrapkowski(2), Spanne(1), Kavas(2), Ghionea(4), Twardo(1), Toromanović(6), Paczkowski(3), Nikcevic(7), Ilyes(5), Żochowski, Syprzak, Zołoteńko, Olszewski
Orlen Wisła: Wichary, Sego - Chrapkowski(2), Spanne(1), Kavas(2), Ghionea(4), Twardo(1), Toromanović(6), Paczkowski(3), Nikcevic(7), Ilyes(5), Żochowski, Syprzak, Zołoteńko, Olszewski
źródło: SPR Wisła Płock, op. K. Kozłowski, fot. archiwum