Remis Królewskich Płock
25 września 2013W ramach 4 kolejki III Ligi Kobiet zespół Królewskich pod wodzą nowego trenera Macieja Gościniaka podejmował u siebie zespół wicelidera Tygrys Huta Mińska. Mecz zakończył się remisem 2:2.
"Pomarańcze" u siebie jeszcze nie zdobyły żadnego punktu, nieznacznie przegrywając pierwsze spotkania. Niedzielny meczzaczął się obiecująco dla płocczanek. W 23 minucie po składnej akcji i celnym strzale Klaudii Łyzińskiej gospodynie wyszły na prowadzenie.
Już 2 minuty później, małe zamieszanie w polu karnym wykorzystał zespół Tygrysa, który otrzymał od sędziego i wykorzystał rzut karny. W 33 minucie zawodniczka z Huty Mińskiej ponownie została sfaulowana w polu karnym. Tym razem bramkarka pomarańczowo-czarnych wyczuła intencje strzelającej, lecz strzał był na tyle silny, że piłka znalazła się w siatce. Do przerwy to zespół Tygrysa prowadził 2:1.
Na drugą połowę "Pomarańcze" wyszły odmienione, śmiało zaczęły atakować oraz grać szybszą piłkę. Na efekty musieliśmy czekać do 60 minuty, kiedy to uderzenie Darii Nowak z 30 metrów znalazło drogę do bramki gości. Piękny gol, jak się okazało później, dał remis, mimo że pod koniec meczu Królewscy mieli jeszcze kilka okazji do zdobycia zwycięskiej bramki. Tym razem płocczanki nie pomogły szczęściu na tyle, żeby zdobyć 3 punkty.
Królewscy Płock - Tygrys Huta Mińska 2:2 (1:2)
Bramki dla krolewskich:
Już 2 minuty później, małe zamieszanie w polu karnym wykorzystał zespół Tygrysa, który otrzymał od sędziego i wykorzystał rzut karny. W 33 minucie zawodniczka z Huty Mińskiej ponownie została sfaulowana w polu karnym. Tym razem bramkarka pomarańczowo-czarnych wyczuła intencje strzelającej, lecz strzał był na tyle silny, że piłka znalazła się w siatce. Do przerwy to zespół Tygrysa prowadził 2:1.
Na drugą połowę "Pomarańcze" wyszły odmienione, śmiało zaczęły atakować oraz grać szybszą piłkę. Na efekty musieliśmy czekać do 60 minuty, kiedy to uderzenie Darii Nowak z 30 metrów znalazło drogę do bramki gości. Piękny gol, jak się okazało później, dał remis, mimo że pod koniec meczu Królewscy mieli jeszcze kilka okazji do zdobycia zwycięskiej bramki. Tym razem płocczanki nie pomogły szczęściu na tyle, żeby zdobyć 3 punkty.
Królewscy Płock - Tygrys Huta Mińska 2:2 (1:2)
Bramki dla krolewskich:
23’ Klaudia Łyzińska
60’ Daria Nowak
Sędzia: R. Pawłowski
Widzów: 50
Królewscy: Hućko - Zielińska, Majerowska, Lisiewska, Marciniak-Stradomska, Przybysz, Nowak (73’J anicka), Przybyszewska- Łyzińska (43’ Materek), Wilamowska (53’ Pierzchała)
Po meczu:
Maciej Gościniak ( trener) – Jak dla mnie był to dobry mecz, taktycznie udało nam się rozpracować Tygrysa, realizowaliśmy konsekwentnie nasze założenia. Zawodniczki strzeliły dwie bramki, mecz z wyjątkiem dwóch karnych wyglądał tak, jak się tego spodziewałem. 2:2 w moim debiucie nie jest złym wynikiem, tym bardziej grając z wiceliderem. Mamy bardzo ambitny zespół z mentalnością, żeby wygrywać mecze, jestem pewien, że konsekwentna praca jaką wykonujemy przyniesie efekty.
Daria Nowak ) – Kiedy zobaczyłam, że bramkarka Tygrysa wyszła z bramki, nie wahając się oddałam strzał, który okazał się celny. Byłam bardzo szczęśliwa, bo ta bramka dała nam pierwszy punkt u siebie.
Marta Majerowska – Grałyśmy swoje i co najważniejsze walczyłyśmy do końca. Popełniłyśmy wiele błędów jednak to one pozwolą nam stać się lepszymi piłkarkami.
Następny mecz u siebie Królewscy rozegrają 3 listopada o godzinie 11 na Stadionie Miejskim. Przeciwnikiem "Pomarańczy" będzie zespół GOSiR II Piaseczno.
60’ Daria Nowak
Sędzia: R. Pawłowski
Widzów: 50
Królewscy: Hućko - Zielińska, Majerowska, Lisiewska, Marciniak-Stradomska, Przybysz, Nowak (73’J anicka), Przybyszewska- Łyzińska (43’ Materek), Wilamowska (53’ Pierzchała)
Po meczu:
Maciej Gościniak ( trener) – Jak dla mnie był to dobry mecz, taktycznie udało nam się rozpracować Tygrysa, realizowaliśmy konsekwentnie nasze założenia. Zawodniczki strzeliły dwie bramki, mecz z wyjątkiem dwóch karnych wyglądał tak, jak się tego spodziewałem. 2:2 w moim debiucie nie jest złym wynikiem, tym bardziej grając z wiceliderem. Mamy bardzo ambitny zespół z mentalnością, żeby wygrywać mecze, jestem pewien, że konsekwentna praca jaką wykonujemy przyniesie efekty.
Daria Nowak ) – Kiedy zobaczyłam, że bramkarka Tygrysa wyszła z bramki, nie wahając się oddałam strzał, który okazał się celny. Byłam bardzo szczęśliwa, bo ta bramka dała nam pierwszy punkt u siebie.
Marta Majerowska – Grałyśmy swoje i co najważniejsze walczyłyśmy do końca. Popełniłyśmy wiele błędów jednak to one pozwolą nam stać się lepszymi piłkarkami.
Następny mecz u siebie Królewscy rozegrają 3 listopada o godzinie 11 na Stadionie Miejskim. Przeciwnikiem "Pomarańczy" będzie zespół GOSiR II Piaseczno.
źródło: Królewscy Płock, op. K. Kozłowski