Pierwsze wiosenne zwycięstwo Wisły Płock
24 marca 2014Wisła Płock wygrała z Energetykiem ROW Rybnik 2:1. Płocczanie stracili na skutek kontuzji Janusza Dziedzica, który nabawił się poważnego urazu nosa.
Aż 3 gole mieli okazję zobaczyć kibice w spotkaniu Wisły Płock z Energetykiem ROW Rybnik. W sobotnie popołudnie zmierzyły się ze sobą zespoły, które jeszcze w poprzednim sezonie rywalizowały na boiskach drugiej ligi. Zespół Wisły przed meczem plasował się na 8 miejscu w tabeli pierwszej ligi, Energetyk zaś zajmował ostatnią lokatę. Różnica punktowa między oboma drużynami wynosiła zaledwie 9 punktów.
Wisła od początku rzuciła się na przeciwnika, chcąc jak najszybciej zdobyć bramkę. Mylił się jednak ten, kto myślał, że zespół z Rybnika nastawił się tylko na obronę. Energetyk w pierwszych minutach kilkakrotnie miał okazję do zdobycia bramki. W akcjach ofensywnych gości najbardziej brylował senegalski napastnik Idrissa Cisse, ale w bramce Wisły znakomicie spisywał się Seweryn Kiełpin.
W 42. minucie po uderzeniu z dystansu Filipa Burkhardta piłkę przejął Krzysztof Janus i z 10 metra płaskim strzałem pokonał bramkarza gości. Na przerwę płocki zespół schodził prowadząc 1:0.
Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy wyrównującego gola dla zespołu z Rybnika zdobył Cisse. Remis nie satysfakcjonował jednak ani zespołu Wisły ani kibiców, którzy po dwóch porażkach oczekiwali na pełny dorobek punktowy. Wynik zmienił się w 64. minucie po pięknym strzale zza pola karnego Filipa Burkhardta.
Niestety chwilę później bardzo groźnego urazu doznał Janusz Dziedzic, który zderzył się w powietrzu z Marcinem Grolikiem. Napastnik doznał poważnego złamania nosa i jego występy do końca rundy stoją pod dużym znakiem zapytania.
Do końca spotkania wynik meczu już się nie zmienił i płoccy zawodnicy mogli cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w rundzie wiosennej.
W niedzielę 30 marca na kolejny mecz ligowy udajemy się do Ząbek. Serdecznie zapraszamy do wsparcia naszych zawodników. Wyjazd na ten mecz organizuje Stowarzyszenie Sympatyków Klubu Wisła Płock.
W 42. minucie po uderzeniu z dystansu Filipa Burkhardta piłkę przejął Krzysztof Janus i z 10 metra płaskim strzałem pokonał bramkarza gości. Na przerwę płocki zespół schodził prowadząc 1:0.
Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy wyrównującego gola dla zespołu z Rybnika zdobył Cisse. Remis nie satysfakcjonował jednak ani zespołu Wisły ani kibiców, którzy po dwóch porażkach oczekiwali na pełny dorobek punktowy. Wynik zmienił się w 64. minucie po pięknym strzale zza pola karnego Filipa Burkhardta.
Niestety chwilę później bardzo groźnego urazu doznał Janusz Dziedzic, który zderzył się w powietrzu z Marcinem Grolikiem. Napastnik doznał poważnego złamania nosa i jego występy do końca rundy stoją pod dużym znakiem zapytania.
Do końca spotkania wynik meczu już się nie zmienił i płoccy zawodnicy mogli cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w rundzie wiosennej.
W niedzielę 30 marca na kolejny mecz ligowy udajemy się do Ząbek. Serdecznie zapraszamy do wsparcia naszych zawodników. Wyjazd na ten mecz organizuje Stowarzyszenie Sympatyków Klubu Wisła Płock.
Wisła Płock - Energetyk ROW Rybnik 2:1 (1:0)
1:0 Krzysztof Janus (42’ asysta Filip Burkhardt)
1:1 Idrissa Cisse (49’)
2:1 Filip Burkhardt (64’ asysta Łukasz Sekulski)
Wisła: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Paweł Magdoń, Bartłomiej Sielewski, Fabian Hiszpański - Krzysztof Janus, Piotr Wlazło (61’ Janusz Dziedzic; 70’ Marcin Krzywicki), Jacek Góralski, Filip Burkhardt, Paweł Kaczmarek - Łukasz Sekulski (75’ Marko Radić).
Energetyk ROW: Antonín Buček - Michał Płonka (81’ Kamil Kostecki), Marcin Grolik, Szymon Jary, Marek Krotofil - Szymon Sobczak (80’ Tomasz Gródek), Hubert Otręba, Mariusz Muszalik, Łukasz Bałuszyński (69’ Tomáš Vrťo), Daniel Feruga - Idrissa Cissé.
Żółte kartki: Stefańczyk, Wlazło - Otręba.
Sędziował: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).
Widzów: 2.000.
źródło: Wisła Płock, op. K. Kozłowski