Orlen Wisła Płock zagra o złoto
09 maja 2014Czwartkowym zwycięstwem 36:32 nad Górnikiem Zabrze ORLEN Wisła Płock zapewniła sobie udział w finale mistrzostw Polski i 25 medal z kolej. Nafciarze nie schodzą z „pudła” od 1990 roku!
Jak to było w pierwszych dwóch meczach w Płocku, tak i teraz Wiślacy nie mogli zaliczyć pierwszych minut czwartkowego meczu do udanych. Zbytnia nonszalancja zarówno w obronie, jak w ataku została z zimną krwią wykorzystana przez gospodarzy, którzy po bramce Michała Kubisztala w 12. minucie spotkania zmusili Manolo Cadenasa do poproszenia o przerwę dla swoich podopiecznych (7:4). Niemal pięciominutową niemoc strzelecką Orlen Wisły przełamał wreszcie Nikola Eklemović, jednak to wciąż bramkarz Górnika Sebastian Suchowicz pozostawał bohaterem tego okresu. Dzięki jego paradom gospodarze dosyć niespodziewanie w 18. minucie wyszli na prowadzenie 9:5.
Podrażnieni tym faktem Wiślacy zaczęli mozolnie odrabiać straty, w czym pomóc miały zmiany w składzie naszej drużyny. Najlepszą z nich było pojawienie się na boisku Vedrana Zrnicia, który w drugim kwadransie tej części meczu pozostawał pierwszoplanową postacią w akcjach ofensywnych Orlen Wisły. Pogoń gości wreszcie przyniosła pożądany efekt, kiedy do remisu 13:13 doprowadził Kamil Syprzak. Przed zejściem do szatni obie drużyny trafiły jeszcze pod dwa razy, co zwiastowało spore emocje po zmianie stron.
Po wznowieniu gry nieśmiało zaczynała zarysowywać się przewaga płockiej drużyny. Kluczowe dla losów spotkania akcje rozegrały się między 40 a 50 minutą pojedynku, kiedy to przewaga Wisły urosła do pięciu oczek. Po stronie gospodarzy dwoił się troił Jurasik do spółki z Kubisztalem, jednak coraz więcej argumentów między słupkami zaczynał mieć Marin Šego, który w 47. minucie w przeciągu kilkunastu sekund trzykrotnie wygrał pojedynek z Kubisztalem.
Znakomicie w tym czasie rozgrywał Nikola Eklemović, który notował zarówno asysty, jak i kapitalne bramki. Goście tak wypracowanej przewagi nie oddali już do ostatniego gwizdka sędziego, umiejętnie kontrolując wydarzenia na boisku. Do ostatniego gwizdka sędziego walczył z Nafciarzami niemal w pojedynkę Jurasik, jednak po raz kolejny jego wysiłek pozwolił poprawić sobie i drużynie jedynie statystyki meczowe.
Orlen Wisła pokonała po raz trzeci Górnik Zabrze i awansowała do finału mistrzostw Polski.
Górnik Zabrze – ORLEN Wisła Płock 32:36 (15:15)
Orlen Wisła: Šego, Wichary - Kwiatkowski, Zrnić 6(1k), Kević 2(2k), Wiśniewski 3, Nenadić 4(1k), Ghionea 4, Jurkiewicz, Toromanović 3, Syprzak 3, Lijewski 4, Eklemanović 4, Montoro, Nikčević 3
Górnik: Kicki, Suchowicz, Kornecki – Orzechowski 1, Niedośpiał, Nat 1, Mokrzki, Stodtko 1, Kuchczyński 2, Kubisztal 9(3k), Jurasik 12, Buskou 1, Tomczak 3, Twardo, Kandora 2.
źródło: SPR Wisła Płock, op. K. Kozłowski