Wisła lepsza od Azotów Puławy
22 września 2014W meczu na szczycie PGNiG Superligi ORLEN Wisła Płock pokonała czwartą drużynę ubiegłego sezonu - Azoty Puławy 38:30 (20:16).
Sobotni mecz rozgrywany w Orlen Arenie rozpoczęli goście z Puław. Pierwsze minuty spotkania upłynęły pod znakiem wyrównanej gry obu zespołów. Jako pierwsi do bramki rywali trafili Nafciarze, a wynik celnym rzutem z sześciu metrów otworzył Kamil Syprzak. Puławianie natychmiast odpowiedzieli trafieniem Nikoli Prce .
Już w piątej minucie spotkania podopieczni Manolo Cadenasa po szybkiej kontrze i trafieniu Ivana Nikcevicia zdołali wypracować sobie dwubramkową przewagę. W pierwszym kwadransie spotkania obrazy gry nie uległ już zmianie - Wiślacy dzięki dobrej grze obronnej i wysokiej skuteczności w ataku byli w stanie systematycznie budować przewagę nad podopiecznymi Dragana Markovicia. Po pierwszych piętnastu minutach spotkania na tablicy świetlnej widniał wynik 11:8 dla ORLEN Wisły.
Drugi kwadrans pierwszej połowy spotkania trafieniem otworzył Angel Montoro. A Nafciarze z każdą upływającą sekundą powiększali swoją przewagę nad gośćmi z Puław. W 18. minucie spotkania Wiślacy prowadzili już 14:10. Gracze Azotów nie składali jednak broni i starali się zniwelować przewagę zawodników ORLEN Wisły. Sztuka ta udała im się w dwudziestej drugiej minucie pierwszej połowy, kiedy to po kolejnym trafieniu Nikoli Prce puławianie zmniejszyli dzielący ich od płocczan dystans do dwóch trafień. Wtedy też po raz pierwszy w meczu pokazał się Tiago Rocha, portugalski kołowy zdobył dwie bramki i pozwolił Nafciarzom na złapanie kolejnego już w tym spotkaniu oddechu.
Chwilę później do głosu ponownie doszli gracze z Puław – dzięki pierwszej bramce w meczu Piotra Masłowskiego, trafieniu Marko Tarabochii oraz Kosty Savicia – gościom udało się nawiązać bezpośredni kontakt z Naszym zespołem. Ostatnie zdanie w pierwszej części meczu należało jednak do płocczan, którzy po trafieniach Jurkiewicza oraz Rochy odzyskali czterobramkowe prowadzenie. Oba zespoły do szatni schodziły przy wyniku 20:16.
Druga część spotkania rozpoczęła się niemal identycznie jak przebiegała cała pierwsza połowa spotkania. Gra toczyła się bramka za bramkę, a żaden z zespołów nie umiał zarysować swojej wyraźnej przewagi - wynik spotkania wskazywał jednak na zupełnie co innego. Już po pięciu minutach drugiej części meczu podopieczni Manolo Cadenasa prowadzili sześcioma trafieniami. Kolejne upływające sekundy przyniosły kolejne bramki zdobywane przez płocczan, co w połączeniu z dobrymi interwencjami Rodrigo Corralesa spowodowało, że w 40. minucie spotkania prowadziliśmy już 27:19.
Ostatni kwadrans spotkania od dorzucenia rywalom kolejnych dwóch bramek rozpoczęli Nafciarze. Tym sposobem w 47. minucie przewaga Naszej drużyna nad puławianami wynosiła już dziesięć trafień. Drużynę Azotów Puławy stać było jedynie na ostatni - delikatny zryw, który pozwolił im na zniwelowanie straty do ośmiu bramek
Orlen Wisła Płock - Azoty Puławy 38:30 (20:16)
Orlen Wisła: R.Corrales (33% 9/27, 0/0 k), M.Wichary (25% 4/12, 0/4 k), I.Nikčević(5), V.Ghionea(5, 1/1k), A.Wiśniewski(1), M.Daszek, Z.Kwiatkowski, K.Syprzak(2), T.Rocha(5, 2/2k), M.Jurkiewicz(5), D.Racotea(4), N.Zelenović(2), A.Montoro(3), M.Pušica(5), A.Tioumentsev(1)
Azoty: V.Bogdanov (17% 4/21, 0/2 k), S.Zapora (32% 9/27, 0/1 k), P.Krajewski(6, 4/4k), J.Sobol(3), A.Skrabania, P.Ćwikliński(2), R.Przybylski, M.Kus(1), P.Grzelak, M.Tarabochia(4), P.Masłowski(2), K.Łyżwa, K.Savić(5), N.Prce(7)
Upomnienia: K.Syprzak, M.Pušica, A.Montoro - J.Sobol, M.Kus, P.Masłowski
Kary: Orlen Wisła 8 min (M.Pušica 2 min, V.Ghionea 2 min, K.Syprzak 2 min, I.Nikčević 2 min) - Azoty 14 min (M.Kus 4 min, N.Prce 4 min, M.Tarabochia 2 min, P.Krajewski 2 min, J.Sobol 2 min)
źródło: SPR Wisła Płock, op. K. Kozłowski