Tuzin medali płockich kickboxerów w Pucharze Europy
12 maja 2015W Krynicy Zdrój rozegrany został Puchar Europy w Kickboxingu. Płocczanie zdobyli łącznie 12 medali - 3 złote, 5 srebrnych i 4 brązowe.
Turniej był przeznaczony dla wszystkich grup wiekowych: dzieci, kadetów i kadetek: młodszych i starszych, juniorów i seniorów. Do turnieju zgłosiło się łącznie 727 uczestników reprezentujących 58 klubów z Polski i innych państw m.in. Turcji, Ukrainy, Słowacji, Gruzji, Mołdawii, Czech, Czarnogóry, Bośni i Hercegowiny. Wśród nich byli również reprezentanci Płocka, byli nimi zawodnicy klubu LKS „Puncher” Płock. Klub reprezentowało jedenastu zawodników: pięcioro dzieci, jeden kadet młodszy, trzech juniorów i trzech seniorów.
W kategorii dzieci w formule pointfighting z pośród debiutującej czwórki na razie tylko Alan Rokicki w kat. wag. -37kg wygrywając dwie walki zdobył złoty medal, pozostała trójka Olivier Baranowski -28kg, Mikołaj Koper -32kg i Krystian Rudowski -28kg po naprawdę ładnych i wyrównanych walkach nieznacznie uległa swoim bardziej doświadczonym przeciwnikom.
Kolejny debiutant tym razem w kategorii wiekowej kadet młodszy Andrzej Bielicki w kat. wag. -52kg formuły light-contact zdobył brązowy medal. Jeśli chodzi o juniorów: Michał Kwiatkowski kat. wag. -63kg brązowy medal w pointfightingu, Maciej Charkowski kat. wag. -74kg srebrny medal w pointfightingu i brązowy w light-contactcie, Jakub Jankowski kat. wag. -79kg srebro w pointfightingu . Natomiast w kategorii wiekowej seniorów: Damian Kurek kat. wag. -79kg srebro w pointfightingu oraz brązowy w light-contactcie, Mariusz Dłużniewski kat. wag. +94kg złoty medal w pointfightingu oraz brązowy w light-contactcie.
Efektownym dopełnieniem zdobyczy medalowych były kolejne trzy medale które zdobył Piotr Maślanka trener zawodników. Zdobył on w kat. wag. -79kg złoty medal w pointfightingu oraz srebrny w light-contactcie oraz w kat. wag. 75kg srebrny w full-contactcie. Gdyby nie kłopotliwa kontuzja odniesiona po nieprawidłowej technice przeciwnika zadanej kolanem w walce finałowej light-contactu to wynik w kolejnej formule jaką był full-contact mógł być jeszcze lepszy.
op. K. Kozłowski