Zapraszamy na mecz Wisła Płock-Cracovia
31 marca 2017W najbliższą sobotę 1 kwietnia Wisła Płock podejmie Cracovię w ramach rozgrywek Lotto Ekstraklasy. Będzie to szansa na rewanż za pierwsze spotkanie w Krakowie, w którym gospodarze wygrali 1:0.
Pierwsze spotkanie w sezonie pomiędzy Wisłą i Cracovią miało miejsce 14 października 2016 roku. Wówczas optyczną przewagę od początku mieli gospodarze, lecz to Wisła mogła jako pierwsza wyjść na prowadzeniepo. Po faulu Piotra Malarczyka na Dimitarze Ilievie arbiter wskazał na jedenasty metr, a Dominik Furman przeniósł niestety piłkę nad poprzeczką. Zemściło się to po zmianie stron. Seweryn Kiełpin odbił co prawda uderzenie Krzysztofa Piątka, ale przy dobitce Jakuba Wójcickiego był już bezradny.
Strzelca gola dla Pasów w sobotę jednak zabraknie. Boczny defensor otrzymał w ostatnim meczu z Koroną Kielce czerwoną kartkę, wobec czego w spotkaniu w Płocku będzie musiał pauzować. Zawieszony, z tym że za nadmiar żółtych kartek, jest także absolutnie kluczowy piłkarz trenera Jacka Zielińskiego - Marcin Budziński. To szczególnie istotna informacja, ponieważ pomocnik jest w tym sezonie bardzo skuteczny. Do siedmiu bramek dołożył również dwie asysty. Oznacza to, że zawodnik miał do tej pory udział przy około 25% strzelonych bramek krakowian.
Na tym jednak osłabienia Cracovii się nie kończą. Od lutego z poważnym urazem głowy zmaga się inny gwiazdor przeciwników - Miroslav Čovilo. Bośniak do feralnego meczu z Pogonią Szczecin zdołał, podobnie jak Budziński, trafić do siatki rywali aż siedem razy.
Na listę niedostępnych piłkarzy trafili również niedawno Piotr Malarczyk oraz Paweł Jaroszyński. Pierwszy nie zagra do końca sezonu z powodu kontuzji kolana, odniesionej jeszcze na początku marca w spotkaniu przeciwko Arce Gdynia. Drugi nie jest jeszcze w pełni sił po ostatnim zgrupowania reprezentacji Polski U-21.
Środkowego treningu nie dokończył z kolei podstawowy snajper - Krzysztof Piątek, o czym poinformował sam szkoleniowiec Cracovii na przedmeczowej konferencji prasowej. Powodem jest podobnież drobny uraz stawu skokowego. Pod znakiem zapytania stoi również dyspozycja Huberta Adamczyka, Tomáša Vestenický'ego oraz Jaroslava Mihalika, którzy dopiero wrócą ze zgrupowań swoich reprezentacji. Drużyna Cracovii uda się na minizgrupowanie do Sochaczewa, by tam przygotować się do nadchodzącego meczu z Wisłą.
Poza wspomnianym Piątkiem (strzelił w tym sezonie już dziewięć bramek), Nafciarze na pewno muszą uważać na innego reprezentanta kraju w szeregach naszych przeciwników - Damiana Dąbrowskiego. Środkowy pomocnik był jednym z najlepszych zawodników pierwszego spotkania między Wisły a Cracovią. Jak na razie ma na koncie dwie ligowe bramki i cztery asysty. Tyle samo ostatnich podań uzbierał też uznany już na polskich boiskach Mateusz Cetnarski. W ofensywie pokazać potrafi się także Mateusz Szczepaniak. Były zawodnik Podbeskidzia Bielsko-Biała do siatki rywali trafiał w tym sezonie pięciokrotnie.
Pojedynek zapowiada się ciekawie, nawet pomimo niskiej pozycji Cracovii w tabeli. Piętnasta lokata z pewnością nie oddaje potencjału, jakim dysponuje drużyna trenera Jacka Zielińskiego. Nie da się jednak ukryć, że Pasy są w tym sezonie jednym z największych rozczarowań LOTTO Ekstraklasy. Świadczy o tym chociażby fakt, że spośród ostatnich czternastu meczów udało im się wygrać raptem raz - i to ze znajdującym się wówczas w kiepskiej formie Ruchem Chorzów. Krakowianie nie zachwycają szczególnie na wyjazdach, co nie powinno nas oczywiście martwić. W tym sezonie na obcym terenie zwyciężyli raptem jednokrotnie. Chodzi oczywiście o wspomniany mecz z chorzowianami.
Początek sobotniego już w sobotę 1 kwietnia o godzinie 18:00 na stodionie im. Kazimierza Górskiego w Płocku przy ul. Łukasiewicza 34. Wciąż trwa przedsprzedaż biletów - więcej informacji znajdziecie tutaj.
op. K. Kozłowski, źródło: Wisła Płock