XX Sesja Rady Miasta Płocka
28 maja 2020Oszczędności spowodowane epidemią, nowe nazwy dla ulicy i ronda oraz współpraca z organizacjami pozarządowymi to część tematów majowej sesji Rady Miasta Płocka.
Spotkanie rozpoczęło się od życzeń i podziękowań, które z okazji obchodzonego 27 maja Dnia Samorządu Terytorialnego złożył przewodniczący Rady Miasta Płocka Artur Jaroszewski. – Dziękuję wszystkim samorządowcom za pracę na rzecz Płocka i jego mieszkańców – mówił.
Jednym z pierwszych poddanych głosowaniu dokumentów było sprawozdanie z realizacji rocznego programu współpracy z organizacjami pozarządowymi. Głos w tym punkcie zabrał prezydent Płocka Andrzej Nowakowski. – Dziękuję wszystkim osobom pracującym w płockich organizacjach samorządowych oraz tym, którzy odpowiadają w ratuszu za współpracę z organizacjami – powiedział. – Jestem wdzięczny za państwa wysiłek i zaangażowanie.
Dwie z przygotowanych na majową sesję uchwał dotyczyły nazewnictwa ulic. Na mocy pierwszej z nich rondo na ulicy 3 Maja zyskało imię zaprzyjaźnionego z Płockiem Stanleya Podzielińskiego, który na początku lat dziewięćdziesiątych zainicjował współpracę naszego miasta z amerykańskim Fort Wayne, a potem przez wiele lat koordynował ją z ramienia Komitetu Miast Siostrzanych. Na mocy drugiej z uchwał nadano nazwę 11 Listopada powstałemu w 2019 roku fragmentowi ulicy między Alejami Jachowicza a rondem na 3 Maja. Odcinek ten jest przedłużeniem istniejącej już ulicy 11 Listopada.
W punkcie poświęconym zmianom w uchwale budżetowej na rok 2020 dużo czasu w dyskusji radni poświęcili zmniejszeniu planu wydatków na obsługę rad mieszkańców osiedli. Do zastrzeżeń dotyczących zasadności tych oszczędności odniósł się prezydent Andrzej Nowakowski. – Jednym ze skutków obostrzeń spowodowanych epidemią jest zamrożenie gospodarki – mówił. – Do kasy miasta wpłynie więc mniej podatków. Poza tym, chcąc wesprzeć lokalnych przedsiębiorców zmniejszyliśmy czynsz za najem lokali. Przekazaliśmy także środki dla szpitali, DPS-ów, aby wesprzeć te placówki w walce z koronawirusem. Wszystko to oznacza przychody o kilkadziesiąt milionów mniejsze niż zaplanowano w budżecie. Dlatego szukamy oszczędności, przede wszystkim w bieżących wydatkach. Nie chcemy rezygnować z inwestycji, bo to mogłoby uderzyć w lokalny rynek pracy. Na podsumowanie tej dyskusji powinno paść ważne słowo „solidarność”. Musimy razem ponosić konsekwencje i solidarnie brać odpowiedzialność za finanse miasta.
mp
Jednym z pierwszych poddanych głosowaniu dokumentów było sprawozdanie z realizacji rocznego programu współpracy z organizacjami pozarządowymi. Głos w tym punkcie zabrał prezydent Płocka Andrzej Nowakowski. – Dziękuję wszystkim osobom pracującym w płockich organizacjach samorządowych oraz tym, którzy odpowiadają w ratuszu za współpracę z organizacjami – powiedział. – Jestem wdzięczny za państwa wysiłek i zaangażowanie.
Dwie z przygotowanych na majową sesję uchwał dotyczyły nazewnictwa ulic. Na mocy pierwszej z nich rondo na ulicy 3 Maja zyskało imię zaprzyjaźnionego z Płockiem Stanleya Podzielińskiego, który na początku lat dziewięćdziesiątych zainicjował współpracę naszego miasta z amerykańskim Fort Wayne, a potem przez wiele lat koordynował ją z ramienia Komitetu Miast Siostrzanych. Na mocy drugiej z uchwał nadano nazwę 11 Listopada powstałemu w 2019 roku fragmentowi ulicy między Alejami Jachowicza a rondem na 3 Maja. Odcinek ten jest przedłużeniem istniejącej już ulicy 11 Listopada.
W punkcie poświęconym zmianom w uchwale budżetowej na rok 2020 dużo czasu w dyskusji radni poświęcili zmniejszeniu planu wydatków na obsługę rad mieszkańców osiedli. Do zastrzeżeń dotyczących zasadności tych oszczędności odniósł się prezydent Andrzej Nowakowski. – Jednym ze skutków obostrzeń spowodowanych epidemią jest zamrożenie gospodarki – mówił. – Do kasy miasta wpłynie więc mniej podatków. Poza tym, chcąc wesprzeć lokalnych przedsiębiorców zmniejszyliśmy czynsz za najem lokali. Przekazaliśmy także środki dla szpitali, DPS-ów, aby wesprzeć te placówki w walce z koronawirusem. Wszystko to oznacza przychody o kilkadziesiąt milionów mniejsze niż zaplanowano w budżecie. Dlatego szukamy oszczędności, przede wszystkim w bieżących wydatkach. Nie chcemy rezygnować z inwestycji, bo to mogłoby uderzyć w lokalny rynek pracy. Na podsumowanie tej dyskusji powinno paść ważne słowo „solidarność”. Musimy razem ponosić konsekwencje i solidarnie brać odpowiedzialność za finanse miasta.
mp